W piątek nad ranem, 11 sierpnia, na plaży w Łebie policjanci znaleźli całkowicie uszkodzony samochód marki renault kangoo. Trwa śledztwo mające na celu ustalenie, jak auto znalazło się nad samym morzem.
Wrak dostawczego samochodu renault kangoo pozostawiono na plaży wschodniej w Łebie. Najprawdopodobniej, ktoś postanowił zrobić sobie rajd po piasku, a następnie uderzył w drewniane ostrogi i uciekł z miejsca zdarzenia.
W zabezpieczeniu terenu działań ratowniczych oraz usuwaniu rozlanych płynów eksploatacyjnych i farb z linii brzegowej biorą udział zastępy JRG Lębork, OSP w Łebie i Służba SAR – BSR Łeba. Brak osób poszkodowanych.
– To auto znajdowało się przy linii brzegowej i najprawdopodobniej uderzyło w drewniane ostrogi – mówi st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy lęborskiej policji. – Auto było puste, na miejscu nie było kierowcy. Na miejsce skierowaliśmy policjantów z grupy operacyjno-dochodzeniowej, którzy z technikiem kryminalistyki zabezpieczają ślady i dowody. Jest też straż pożarna, która będzie neutralizować wycieki płynów eksploatacyjnych. Będziemy to auto zabezpieczać. Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia, kto kierował tym renault i w jakich okolicznościach samochód znalazł się na plaży.
AKTUALIZACJA z godziny 14:30:
Komenda Powiatowa Policji w Lęborku przekazała nam następujący komunikat:
– Policjanci dotarli już do osoby, która może mieć związek z tym zdarzeniem, a zarazem właściciela renault kangoo – informuje st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy lęborskiej policji. – Udzielana jest mu pomóc medyczna. Policjanci pracują nad szczegółowym wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia.
Źródło / Zdjęcia: Facebook / KP PSP w Lęborku