Łeba jest jedną najbardziej znanych miejscowości wypoczynkowych w Polsce. Posiada swoisty mikroklimat o dużych walorach zdrowotnych. Atutami są czyste, szerokie, piaszczyste plaże, a także bliskość Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie można podziwiać słynne ruchome wydmy. Wprawdzie pierwsze wzmianki o Łebie pochodzą z 1282 roku, a prawa miejskie otrzymała ona w 1357 roku, miasto pozbawione jest w zasadzie jakichś spektakularnych zabytków. Tym najstarszym są, pochodzące z XIV w. ruiny kościoła św. Mikołaja, choć akurat w tym przypadku słowo „ruiny” wydają się być mocno przesadzone.
Ruiny te znajdują się ok. 1,5 km na płn.-zach. od centrum miasta, na terenie tzw. Starej Łeby – osady opuszczonej przez mieszkańców po katastrofalnym sztormie w 1558 roku. Miejsce to jest stosunkowo słabo oznakowane, a jedyna tabliczka informująca o tym zabytku znajduje przy ul. Turystycznej obok „delikatesów”, którą idąc od plaży (wejście nr 28) łatwo przegapić.
Zachowany po dziś dzień niewielki fragment ceglanego muru tworzył niegdyś zach. ścianę kościoła św. Mikołaja – dawnego patrona rybaków i żeglarzy. Znajduje się ok. 150 m na wsch. od ul. Turystycznej i prowadzi do niego leśna ścieżka wzdłuż ogrodzenia „Łebskiego Ośrodka Wczasowego”.
Dzisiaj możemy ogladać jedynie resztki świątyni, których wygląd nie zmienił się w zasadzie od 100 lat. Pozostały fragment kościoła to prawdopodobnie narożna część lewej nawy głównej. Pierwsze prace archeologiczne na obszarze Starej Łeby zostały przeprowadzone w latach 30-tych XX w., lecz skupiały się one wówczas na układzie miejskim. Pozostałości kościoła zostały podczas tych badań zupełnie pominięte.
Jedyną zachowana ryciną z orientacyjnym wyglądem tego kościoła pochodzi z fragment planu Starej Łeby, na mapie Lubinusa z pocz. XVII w. Była to dość masywna budowla o długości ok. 30 m. Wyniki przeprowadzonych w latach 2015-2016 kompleksowych badań archeologicznych uwiarygodniły nieliczne przekazy źródłowe, wg których kościół ten mógł pomieścić jednocześnie wszystkich ówczesnych mieszkańców Łeby (ok. 300-350 osób). W czasie prac archeologicznych, o których mowa powyżej odkryto też znajdujące się pod posadzką i absydą liczne pochówki. Wyróżniał się wśród nich grób ok. 9-letniego dziecka, którego ciało zostało w sposób celowy, z powodów do końca niewyjaśnionych, przygniecione cegłą. Datowanie pochówków wskazuje, że zmarłych chowano tutaj jeszcze wiele lat po opuszczeniu Starej Łeby przez mieszkańców. Na terenie kościoła i w jego sąsiedztwie znaleziono także liczne drobne przedmioty, m.in. srebrną monetę krzyżacką z przełomu XIV i XV w., odłamek blaszki miedzianej, pochodzący z witrażu kawałek barwionego szkła oraz denko naczynia glinianego. Inicjatorem badań archeologicznych było „Towarzystwo Historii Łeby pod Patronatem św. Mikołaja”, którego członkowie chcą w przyszłości wydobyć spod wydm i udostępnić dla zwiedzających zasypane relikty Starej Łeby. Póki co, resztki świątyni zostały wpisane do rejestru zabytków.
Z kościołem św. Mikołaja związana jest również pewna legenda. Mówi ona, że obok ruin znajdowało się niegdyś wejście to tajemniczych podziemi, w których znajdował się skarb pilnowany przez diabła. Pewien śmiałek wszedł do podziemi i zawarł z diabłem układ. Na jego mocy mógł zabrać ze sobą część skarbu, w przyszłości musiał jednak liczyć się z tym, że przy popełnieniu najdrobniejszego grzechu diabeł zjawi się po jego duszę. Po wielu latach życia w stanie ciągłego napięcia, właściciel skarbu zdołał przechytrzyć diabła i przegnać go na zawsze z pomocą wody święconej. Kiedy niebezpieczeństwo minęło, bohater zaprowadził do podziemi wszystkich mieszkańców Łeby, aby ci również mogli skorzystać z zebranych tam skarbów. Opróżnione podziemia zostały później zasypane…