Czołpino to niewielka osada w zach. części Słowińskiego Parku Narodowego, oddalona od Łeby o 57 km. Główna jej atrakcja to latarnia morska wybudowana na wysokiej wydmie oraz Wydma Czołpińska, przesuwająca się milimetr po milimetrze na wschód. W przeszłości wieś należała przez wieki do książąt zachodniopomorskich, a po śmierci ostatniego Grytify do Brandenburgii, potem do Prus (od 1772 r.) i Niemiec. W 1875 roku została tu posadowiona latarnia morska. Jej budowę zrealizowano na podstawie planów z 1872 r. opracowanych przez inżyniera E. Kummera.
Trudne warunki terenowe sprawiły, że cały materiał budowlany musiał być dostarczony drogą morską za pomocą barek. W ciągu trzech lat powstała okrągła wieża z czerwonej cegły, której średnica u podstawy wynosi 7 m a poniżej galerii 6,2 m. Budowę latarni ukończono 15 stycznia 1875 r. U stóp wydmy od strony płd. wybudowano budynki gospodarcze i mieszkalne dla trzech latarników, niewidoczne od strony morza. Pomimo upływu lat latarnia w Czołpinie znajduje się w bardzo dobrym stanie, nadal jest czynna i udostępniona do zwiedzania. Z jej szczytu rozpościera się bajeczny widok na okoliczne wydmy i Słowiński Park Narodowy.
Po wojnie, w wyniku ustaleń Konferencji Poczdamskiej, Czołpino przypadło Polsce. W lasach niedaleko Czołpina w latach 70-tych znajdowała się jednostka wojskowa – 45 rakietowy dywizjon ogniowy, a służba w nim traktowana była jako zesłanie na przysłowiowy „koniec świata”. Tereny dawnej jednostki wojskowej, rozformowanej w 1995 roku, są ogólnodostępne. Można je oglądać przy okazji wędrówki ścieżką przyrodniczą – Światło latarni.
Plaża w Czołpinie, szczególnie na wysokości dawnej bazy ratowników – Czerwonej Szopy (obecnie znajduje się w niej dobry bar rybny), jest przepiękna. Aby korzystać z jej uroków musimy dojść drogą od parkingu leśnego. To dość długi spacer, około 30 min., podjechać samochodem dalej niż do parkingu nie można, gdyż są to już tereny Słowińskiego Parku Narodowego. Mamy za to pewność, że tłoczno na plaż nie będzie.